sobota, 30 marca 2013

✰ Crest Supreme Paski wybielające zęby

Witajcie!:) Dziś przychodzę do was z paskami wybielającymi, które jak dla mnie (na dzień dzisiejszy :P) są najlepsze! ;)







Skład: Water, Glycerin, Hydrogen Peroxide, Carbomer 956, Sodium Hydroxide, Sodium Saccharin.

Na paski trafiłam na jakimś filmie na YT i stwierdziłam, że może warto. Dziś wiem, że WARTO.:) Mają one większe stężenie nadtlenku wodoru (14%) niż inne paski Cresta czy też paski dostępne w Polsce Blend-a-med, zatem i efekty są po prostu lepsze :) Podczas zakupu na allegro warto zwrócić uwagę na podaną ilość, ponieważ w jednej saszetce są formalnie dwa paski, jeden na górne i jeden na dolne zęby, zatem 14 sztuk może oznaczać 7 saszetek po prostu. Przejdźmy do praktycznej części. Paski zakładamy formalnei 2x dziennie na 30 min. Ja zakładałam raz dziennie na ok. 30-45 min. I efekt jest na prawdę zadowalający, biorą pod uwagę to, że jest to domowy sposób to efekt jest naprawdę zauważalny i ja jestem w pełni zadowolona. Z natury nie mam jakiś żółtych zębów, ale też nie mam śnieżnobiałych ;) Odcień zdecydowanie się poprawił i za jakiś czas pewnie wrócę do nich, żeby"odświeżyć" efekt. ;) Zęby wydaje mi się, że są bardziej wrażliwe ale nie jakoś strasznie i stosunkowo szybko to mija, a efekt utrzymuje się naprawdę długo choć z pewnością picie kawy, herbaty itd. zmniejsza efekty (w trakcie wybielania zrezygnujcie z takich rzeczy, bo wtedy zęby są bardziej podatne na "pochłanianie" koloru ;) i pamiętajcie, że żeby wybielać zęby należy je mieć wyleczone! - najlepiej przeczytać ulotkę tam są wszelkie przeciwwskazania ). Początkowo może się wydawać, że są niewygodne, ale z czasem będziecie się czuć w nich swobodnie - co do zakładanie z czasem również nabierzecie wprawy. Nie czuć żadnego smaku. Myślę, że warto zainwestować i spróbować, ja nie pożałowałam ale wręcz przeciwnie - efekt pozytywnie mnie zaskoczył :)

Poza tym życzę Wam wszystkim radosnych, spokojnych i rodzinnych świat! :)



Podsumowując:
+ spełnia swoje zadanie - zęby są naprawdę bielsze i to widać!
+ wygoda - możliwość stosowania w domu

- może powodować nadwrażliwość

Cena: ok. 45 zł/ 7 saszetek

czwartek, 28 marca 2013

✰ Isana Hair Suchy szampon

Witajcie! Dziś o spray'u, który często ratuje mi życie, jednak staram się go nie nadużywać tym bardziej, że ostatnio staram się jeszcze bardziej dbać o włosy. ;) A mowa o suchym szamponie w spray'u z Isana Hair :)




Ogólnie staram się nie używać go zbyt często, jednak pomimo wszystko gości w mojej łazience. :) Dlaczego? Dlatego, że często ratuje mi życie :) Nie raz mi się zdarza wstać rano, zobaczyć się w lustrze i stwierdzić : "Taka tłusta grzywka? O matko! Muszę umyć włosy a przecież już jestem spóźniona !". Wtedy właśnie po niego sięgam. :) Dodatkowo jest w przystępnej cenie. Z pewnością jego skuteczność zależna jest od włosów, dla mnie jest ok przy braku czasu i zyskują jeden dzień "świeżości". :) Co do zapachu jest specyficzny, ale nie przeszkadza mi. Myślę, że warto mieć taki awaryjny kosmetyk w łazience tym bardziej, że efekt po nim jest lepszy niż po nie jednym droższym szamponie tego typu. :)



Podsumowując:
+ spełnia swoją funkcję, włosy wyglądają o niebo lepiej i efekt utrzymuje się praktycznie cały dzień
+ nie elektryzuje włosów
+ łatwo się rozprowadza, nie "zostaje" na włosach - nie jest widoczny
+ wydajność

- skład - sama chemia

Cena: ok. 6 zł / 200 g

środa, 20 marca 2013

✰ L'biotica BioVax Intensywnie regenerująca maseczka Keratyna + Jedwab

Witajcie! Wróciłam z recenzją BioVaxu. Hm. Ogólnie zaczęło się od tego, że myślałam, że kupiłam go w dobrej cenie, ale okazało się, że ta cena jest standardowa :D nawet dość wysoka, no ale dobra. :)













Wracając do samej maski to jak zobaczyłam tak ją w tym pudełeczku to powiedziałam sobie: oj, długo ze mną nie pobędziesz, a tu zaskoczenie! Jest naprawdę wydajna, szok! :) Dodatkowo już faktycznie po pierwszym użyciu włosy są mięciutkie, miłe w dotyku, wyglądają lepiej. :) Dodatkowo bez SLS itd. więc fajnie, miło. :) Jak dla mnie minus to to pudełeczko, wołałabym jaką buteleczkę czy coś, pudełko nie przypadło mi do gustu. :) No i zapach jest to taki typowo zapach masek, szczególnie go jakoś nie uwielbiam, ale nie drażni mnie aż tak bardzo. Ogólnie w pudełku jest jeszcze próbka serum wzmacniającego, ale to innym razem (bo zakupiłam je również za 1 gr do tej maski :) ) no i czepek dla lepszych efektów, aczkolwiek ja już go używam do olejowania bo za dużo roboty było dla mnie z tym czepkiem. ;) Ale włosy po masce są w lepszej kondycji i zarówno to widać jak i czuć, więc polecam! :)



Podsumowując:
+ poprawia kondycję włosów
+ włosy są bardziej miękkie, miłe w dotyku mniej się puszą
+ wydajność

- pudełko

Cena: ok. 20 zł/ 250 ml

niedziela, 17 marca 2013

✰ Physiogel Żel myjący do twarzy

Witajcie :) Dziś co nieco o żelu do mycia twarzy, którego również kupiłam ze względu na problemy z uczuleniem. :)






Ogólnie żel jest okej, bez zapachu, ale nawet dobrze zmywa makijaż (na co nie liczyłam)! więc jak najbardziej okej. Nie wysusza skóry, można go zmywać a można używać na wacik. Myślałam również za starczy mi na krótko, ale jest bardziej wydajny niż się tego spodziewałam  :) Jest to bardzo fajny produkt, ale myślę, że raczej szybko do niego nie wrócę ze względu na cenę, ja go kupiłam za ok. 28 zł, normalnie kosztuje więcej trochę i jak dla mnie to za dużo jak na produkt tego typu. Wiadomo, dla uczuleniowców itd okej, ale skoro mogę używać tych tańszych to z tego zrezygnuję. :)



Podsumowując:
+ możliwość używania z wodą lub na wacik
+ dobrze zmywa makijaż
+ nie podrażnia, nie wysusza
+ wydajność


Cena ok. 28 zł/150 ml

czwartek, 14 marca 2013

✰ Nivea Pomadka ochronna Fruity shine Pink Guava

Witajcie! :) Dziś jestem po zakupach, przybyło trochę rzeczy do testowania i recenzowania :) i oprócz tego czekam na paczkę, która niestety coś się spóźnia :( mam nadzieję, że w końcu dojdzie i co nieco napiszę. :) Tymczasem Nivea i pomadka ochronna.








Miałam kupić zwykłą pomadkę ochronną Nivea niebieską, no ale oczywiście nie mogłam się oprzeć, poza tym ten zapach. Ogólnie to, że można zapach poznać przed zakupem to wielki plus! Aczkolwiek trochę się rozczarowałam, gdy ją rozpakowałam i zobaczyłam, że jest czerwona... Ale nie jest źle, kolor jest tak delikatny, że u mnie na ustach tylko podkreśla mój naturalny. Błyszczy się rewelacyjnie! No i nawilża, co do czego nie mam zastrzeżeń do żadnej z pomadek ochronnych Nivea, których dotąd używałam. Są jak dla mnie najlepsze i nie kleją się jak co niektóre. :) Mimo wszystko jestem zadowolona, że wybrałam tę a nie zwykłą ochronną z Nivea. Polecam! :)



Podsumowując:
+ zapach!
+ nawilżenie, zmiękczenie ust
+ nie klei się
+ rewelacyjnie się błyszczy!

- kolor (aczkolwiek to taki mały mini mini minusik)

 Cena ok. 7,50 zł/4,8 g

środa, 13 marca 2013

✰ Ziaja ulga krem łagodzący na dzień

Witajcie! :) Ostatnio nie za bardzo korzystam z nowych kosmetyków, ponieważ któryś mnie uczulił i jestem na etapie wykrywania co to takiego było, o ile to był kosmetyk. ;) Ale przez to zainwestowałam w Ziaja ulga dla skóry wrażliwej (w ramach zamiennika kremu nawilżającego z Physiogel "zapisanego" przez p. dermatolog i kosztującego kilka razy więcej). :)





Krem mi pomógł i spełnił moje oczekiwania. :) Nie podrażnił już naprawdę bardzo podrażnionej skóry wręcz przeciwnie, złagodził podrażnienia. Skóra była nawilżona i szybciej się zregenerowała. Polecam osobom o wrażliwej skórze, czy też tak jak ja na podrażnioną, czy po reakcji alergicznej. Nie ma żadnych silikonów, barwników itd. Teraz z pewnością również go wykorzystam jako krem na dzień. Za tę cenę naprawdę warto! :)



Podsumowując:
+ łagodzi podrażnienia i nawilża
+ nie podrażnia


Cena ok. 12 zł / 50 ml

piątek, 8 marca 2013

✰ Rimmel Extra Super Lash Electric Blue

Tak, tak, tak! Znalazłam w końcu tusz, w małej drogerii, na samym końcu poszukiwań, stwierdziłam, dobra, wejdę zobaczę do tej ostatniej drogerii bo zaraz obok mam zaparkowany samochód, wiec nie mam nic do stracenia  raczej nie będzie, ale wykluczę chociaż kolejne miejsce. I co? Jest ! ^^






Skład: Water, Stearic Acid, Paraffin, Carnauba Wax, Triethanolamine, PVP, Butylene Glycol, Sorbitan Sesquioleate, C18-36 Acid Triglyceride, Synthetic Beeswax, Propylene Glycol, Hydrolyzed Keratin, Lecithin, Phenoxyethanol, Propylparaben, Xanthan Gum, Tocopherol Acetate, Sodium Chloride, Talc, Potassium Sorbate, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben, Iron Oxides May Contain, Mica May Contain, Chromium Hydroxide Green May Contain, Chromium Oxide Greens May Contain, FD&C Yellow No. 5 Aluminum Lake May Contain, Ultramarines May Contain, Titanium Dioxide May Contain, Ferric Ferrocyanide May Contain, Carmine May Contain.

Jest to jedyny jak dotąd tusz niebieski, który jest niebieski (nie granatowy!) i zostawia kolor. Kocham go po prostu! Teraz kupiłam go w gorszej cenie (18 zł), a wcześniej udało mi się go spotkać w dwupaku z czarnym za tę cenę, ale i tak warto w porównaniu np. do Gosha ( opisany tutaj ) za którego dałam 28 zł i żeby zostawił jakiś konkretny kolor mogę tylko pomarzyć, a ten? rewelacja. :) Jedyny minus jak dla mnie to szczoteczka, wolę silikonowe szczoteczki, ale jestem to w stanie przeżyć albo używać szczteczki np. od wspomnianego wcześniej Gosha. :) Idzie wiosna, lato to idealny czas na kolorowe tusze i ten mogę wam naprawdę polecić, nie pożałujecie, efekt jest naprawdę spektakularny i naprawdę zwraca uwagę innych. :)



Podsumowując:
+ rewelacyjny kolor
+ super pokrycie kolorem
+ wydłuża rzęsy
+ pogrubia rzęsy
+ nie kruszy się

- szczoteczka

Cena: 18 zł / 8 ml

czwartek, 7 marca 2013

✰ Avon Glow Perełki brązujące

Cześć wszystkim! :) Mój ostatni zupełnie przypadkowy w sumie zakup to perełki brązujące z Avon, kupiłam, bo stwierdziłam, że 16 zł to dobra cena żeby je wypróbować, a i tak miałam kupić jakiś bronzer. (btw. będą w katalogu 6 za 19,99 zł a to też dobra cena :) )





  






Jestem z nich zadowolona, nie mają znacząco ciemnego koloru, gdyby był dla kogoś za jasny zawsze można "usunąć" jasne kulki i po problemie - wiadomo, że kosztem pojemności. Jednak moim zdaniem kolor jest idealny, ładnie podkreśla twarz. Nie potrzeba wiele produktu, żeby uzyskać kolor - wystarczy odrobina, zatem mamy wydajność na plus. Myślę, że to był dobry zakup, o wiele wiele wiele lepszy niż perełki rozświetlające z Avonu. Te drugie przeważają nad brązującymi jedynie opakowaniem, bardziej eleganckim -czarnym, to brązowe (góra z drobinkami świecącymi, dół lekko przezroczysty) wydaje mi się tandetne, no ale powiedzmy, że liczy się produkt. :)



Podsumowując:
+ kolor jaki uzyskujemy - naturalne podkreślenie, nie jest pomarańczowo
+ forma - perełki/kulki
+ wydajność


- opakowanie

Cena: ok. 16 zł / 22 g